Niecodzienne wydarzenie we wrocławskim Muzeum Etnograficznym w piątkowy wieczór 16 września 2011r. zgromadziło wielu sycowian i wrocławian , a to za sprawą uroczystego otwarcia wystawy „Był taki czas… Pogranicze śląsko-wielkopolskie w latach 1918 – 1958”. Jej scenariusz, opracowany przez pp. Aleksandrę Krzysztofa Zielniców i pp. Małgorzatę i Stanisława Kozłowskich, jest oparty na niektórych wątkach wydanej niedawno książki „Był taki czas…” , zawierającej relacje mieszkańców obszaru sycowsko – kępińsko - ostrzeszowskiego z lat 1918 – 1958. Promocja tej właśnie długo oczekiwanej publikacji towarzyszyła wernisażowi. Mogła się ona ukazać dzięki dużemu zaangażowaniu Towarzystwa Świętego Marka w Sycowie ( współautora scenariusza ) oraz sycowskiego Muzeum. Dopiero z perspektywy metropolii można było lepiej dostrzec rangę tej publikacji i docenić wysiłki na rzecz jej wydania. Nie umknęło to uwadze dyr. Muzeum Etnograficznego , p. Elżbiecie Berent, która po raz kolejny odniosła się do pracy podejmowanej od lat w Sycowie na rzecz kultury lokalnej. Słów , które padły przy tej okazji z ust dyrektor E. Berent , jednej z najwybitniejszych muzealników, nie sposób zapomnieć tak szybko…
To był wyjątkowy dzień dla zebranych w salach muzeum sycowian. W ten sposób zaakcentowali oni swoje uczestnictwo w obchodach Europejskich Dniach Dziedzictwa przebiegających w tym roku pod hasłem „Kamienie milowe”. Dyrektor Elżbieta Berent, wypowiedziawszy wiele ciepłych słów na temat współpracy Muzeum Etnograficznego z Towarzystwem Świętego Marka i Muzeum Regionalnym , które nieodmiennie od kilku lat współpracują z organizatorami dolnośląskiej edycji EDD, podziękowała także pp. A. i K. Zielnicom za ich trud i wieloletnią aktywność.
Niezwykła wystawa o ziemi sycowskiej , jej trudnych dziejach i postaciach zasłużonych działaczy jest studium przypadku historii lokalnej, wpisującej się w tematykę wystawy stałej Muzeum „Dolnoślązacy. Pamięć, kultura, tożsamość”. Dla ziemi sycowskiej kamieniem milowym w jej dziejach był traktat wersalski, dzielący powiat na dwie części – polską i niemiecką . Mimo wszystko to właśnie tu istniały tak silne związki z Polską, że do II wojny światowej przetrwała w Sycowie i okolicach w największej liczbie polska ludność autochtoniczna. Materiały tu wyeksponowane pochodzą ze zbiorów Muzeum Regionalnego i Towarzystwa Św. Marka w Sycowie, które uczestniczyło także w części opisowej. Ciekawostką ekspozycji jest prezentacja zdjęć w formacie 3D, przedstawiających wirtualnie zrekonstruowane fragmenty zamku książęcego Bironów. Wizualizację wykonało FX Studio.
To już kolejna na Dolnym Śląsku edycja EDD, w których sycowianom przyszło odegrać niepoślednią rolę. Tym razem jeszcze dzieje ludzi pogranicza śląsko – wielkopolskiego zostały szczególnie przejmująco ukazane w, cieszącej się zasłużenie ogromnym zainteresowaniem, książce Aleksandry i Krzysztofa Zielniców.
Ekspozycji archiwalnych sycowskich map, dokumentów, kancjonałów i katechizmów towarzyszą oryginalne nagrania pieśni ludowych z okolic Sycowa, zapisanych na taśmach przez etnografa, muzykologa i dziennikarza - Józefa Majchrzaka. Wystawa będzie dostępna do 27 listopada 2011 r. i jest z pewnością warta zobaczenia. Natomiast książkę „ Był taki czas…”, bez wątpienia taki kamień milowy w dziejach miasta poszukującego swej tożsamości i sposobu na siebie samo, będzie można nabyć w Muzeum Regionalnym i w siedzibie Towarzystwa Św. Marka w Sycowie.
Stanisław Kozłowski